„Ogromne wyprzedaże!” Keir Starmer potępiony za ostatnie ustępstwa w sprawie programu migracyjnego UE

Keir Starmer został oskarżony o planowanie „prawdziwej wyprzedaży” Unii Europejskiej przez byłego negocjatora Brexitu w Wielkiej Brytanii. Ostrzeżenie pojawiło się po tym, jak premier odmówił wczoraj złożenia kluczowej gwarancji dotyczącej planowanego Youth Mobility Scheme z Brukselą.
Przemawiając w Albanii, Sir Keir Starmer wielokrotnie odmawiał zagwarantowania, że planowana wyprzedaż swobodnego przepływu osób doprowadzi do ograniczenia liczby osób, które mogą uczestniczyć w programie każdego roku. Bruksela sprzeciwia się apelom o wprowadzenie limitu ze strony brytyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, które obawia się szkód, jakie nieograniczony program mógłby wyrządzić ich planom ograniczenia migracji netto. Proponowany program umożliwiłby obywatelom UE poniżej 35 roku życia przyjazd do Wielkiej Brytanii w celu podjęcia pracy lub nauki, prawdopodobnie na okres do czterech lat.
Powiedział jedynie: „Musimy uszanować wynik referendum i w takich ramach prowadziliśmy negocjacje”.
Reagując na brak gwarancji limitu, były brytyjski negocjator ds. Brexitu Lord Frost ostrzegł, że taka umowa byłaby „prawdziwą wyprzedażą”.
Wściekł się: „Rząd jest tak nieuczciwy w swoim podejściu, że całkiem możliwe, że jest to po prostu zarządzanie oczekiwaniami — oni *zgodzili* się na pułap, a teraz chcą przedstawić to jako triumf negocjacyjny”.
„Ale umowa o mobilności bez limitu byłaby prawdziwą wyprzedażą. W tej grupie wiekowej jest około 80 milionów Europejczyków. Bez względu na to, jak trudne byłyby warunki, groziłoby to otwarciem śluz”.
Partia Pracy zmaga się z zaciekłymi atakami ze strony zwolenników brexitu w związku z planem programu mobilności młodzieży, którego negocjowania początkowo stanowczo zaprzeczali.
Trzy tygodnie temu minister spraw wewnętrznych w gabinecie cieni Chris Philp ostro skrytykował: „Nie miejcie wątpliwości, to kolejna próba Partii Pracy, by zdradzić Brexit i ponownie otworzyć drzwi niekontrolowanej i nieograniczonej imigracji. Za każdym razem, gdy Partia Pracy negocjuje, Wielka Brytania przegrywa”.
Tymczasem była minister spraw wewnętrznych Suella Braverman, zagorzała zwolenniczka brexitu, powiedziała Expressowi, że planowana wyprzedaż to zaledwie „cienki koniec”.
Ostrzegła: „Brytyjczycy zagłosowali za odzyskaniem kontroli i zakończeniem swobodnego przepływu osób. Ta umowa jest cienkim końcem klina i kontynuacją zdrady Brexitu .
„Partia Pracy nigdy nie zaakceptowała wyniku referendum i jest zdecydowana doprowadzić do naszego powrotu w objęcia Unii Europejskiej niezauważoną ręką”.
Były minister ds. biznesu, Sir Jacob Rees-Mogg, dodał: „To część działań Partii Pracy mających na celu przywrócenie Wielkiej Brytanii do UE, ale w ten sposób wolność przemieszczania się nazywa się inaczej, próbując oszukać brytyjskich wyborców”.
Ostrzegł: „ Konserwatyści muszą obiecać unieważnienie każdej umowy tego rodzaju i kontrolę migracji bez względu na to, skąd pochodzi”.
W rozmowie z The Sun Sir Keir odmówił również wykluczenia „dynamicznego dostosowania” w zakresie standardów, co oznaczałoby, że Wielka Brytania zaakceptowałaby brukselskie prawa bez możliwości decydowania o nich.
express.co.uk